środa, 25 lutego 2015

Rock or Bust!

Hej Kochani!

Ten post nie będzie o gotowaniu. Trochę pomówimy o koncertach i o Rock'n'rollu. Od małego lubiłam troszkę cięższe brzmienia. Na swoj pierwszy koncert rocka poszłam dopiero w wieku 22 lat. Lecz nie żałuje, że tak długo czekałam, gdyż był to jeden z najlepszych koncertów na jakich byłam. Był to dwudniowy festiwal, na którym głównym zespołem była Metallica. Pierwszego dnia zagrali cały album Ride the Lightning, a następnego Black Album. Wspaniałe przeżycie.

Ale nie zamierzam was zanudzać opowieścią o wszystkich koncertach. Chciałabym skupić sie bardziej na tym, w co ubieram sie na koncerty. Nie ważne, jaki jest to koncert, jakiegokolwiek wykonawcy wszyscy chcemy sie czuć wygodnie.

Dla mnie kluczową rzeczą są buty. Muszą być one wygodne tak abyśmy mogli chodzić, tańczyć i stać w nich przez cały wieczór. Dodatkowo buty powinny być zabudowane tak żeby nie poczuć zbytnio ciężaru osoby która niechcący (bądź też chcący) stanie na Waszą stopę. Ja wybieram Conversy z gruba podeszwą lub też "workery".

Jeżeli chodzi o ubranie to dla mnie niezawodne są legginsy, szorty lub jeansy. Ja lubię kupować koszulki zespołów, dlatego tez zawsze wkładam nazwyklejszą koszulkę, którą mogę potem przebrać przed koncertem.

Nawet latem zdarzają sie zimniejsze wieczory dlatego ja zawsze mam przy sobie ulubioną jeansową kurtkę którą sama zrobiłam (i tak na prawdę nadal robię).



Zamiast naszywać każdą naszywkę z osobna, kupiłam klej do materiału i po prostu je naklejam. Zostawiam do wyschnięcia przez 24 godziny i kurteczka ponownie jest gotowa do ubrania :) taka kurtka nie tylko daje mi ciepło ale rownież jest cudowną pamiątką!






A w co Wy sie ubieracie? Jeżeli macie jakieś inne pomysły prześlijcie je do mnie bądź udostępnijcie zdjęcia w komentarzach. :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz